


PL
Kiedy odkryłem twórczość Krzysztofa w internecie i zaparło mi dech w piersiach. Nigdy wcześniej nie widziałem obrazów przedstawiających życie w zwykłym polskim miasteczku, które byłoby ujęte w tak zwięzły, piękny i tajemniczy sposób. Nawiązaliśmy z Krzysztofem znajomość i byłem zaszczycony, odkrywając, że Krzysztofowi także przypadły do gustu moje prace. Postanowiliśmy więc zorganizować wspólną wystawę, która nazwaliśmy Small Town Poetry / Tu się żyje.
Prawdę mówiąc o Polsce wiedziałem niewiele, zanim się tu przeprowadziłem. W 2015 roku w Paryżu poznałem Polkę, miłośniczkę literatury. Zanim przeprowadziliśmy się do Polski w 2017 roku czytaliśmy tam razem przetłumaczone na angielski Sklepy cynamonowe Brunona Schulza. Moje pierwsze wyobrażenie tego kraju pochodzi więc z tej powieści. Podczas swojego pobytu w Polsce malowałem Warszawę i Sopot, ale także Pionki – małe miasteczko, które jest mi bliskie i dobrze znane. Fascynuje mnie to jak małe miasteczko jest skomponowane, jego kolorowe fasady, natura i rytm. Wierzę, że – jak wiele małych miast w Polsce – ma ono swoją osobliwą grę świateł i unikalny język wizualny. Czasami miejsce takie jak to wydaje się z pozoru zupełnie nieatrakcyjne, a jednak potrafi być niewytłumaczalnie piękne i urokliwe.
W twórczości Krzysztofa dostrzegam coś z tej niezwykłej magii i starałem się uchwycić choć jej odrobinę w swoich pracach. Jestem ogromnie wdzięczny Krzysztofowi oraz Leszkowi Żebrowskiemu za zorganizowanie tej wystawy, dzięki nim mogę podzielić się moją wizją poezji małych miast.
EN
I discovered the work of Krzysztof online, and it took my breath away. I had never seen paintings of this country, of life in a normal Polish town, so succinct and beautiful and mysterious. We got to know each other and I was humbled to discover Krzysztof was also interested in my work, and we decided to have a show together, which became Small Town Poetry/Tu się żyje. In truth, I did not know much about Poland before I moved here. In 2015 I met a Polish girl in Paris and we read Bruno Schulz’s The Cinnamon Shops together; we moved to Poland in 2017 and married. Since then I have often painted Warsaw and Sopot, but I have also tried to paint Pionki, a small town which I am fond of and familiar with. Its textures and painted facades, nature and rhythm fascinate me. Like many small towns in Poland I believe, it has its own peculiar light and visual language. Sometimes the place seems terribly unattractive, but then again, inexplicably beautiful and lovely. I see in Krzysztof’s work some of this strange magic, and I wish to capture a bit of it myself. I am very grateful to Krzysztof and Leszek Żebrowski for making this exhibition possible.
Alex Rossiter
Spotkaliśmy się z Alexandrem Rossiterem w sieci. Poprosił mnie o zgodę na publikację paru moich obrazów na swoim Instagramie, gdzie kuratoruje swojej własnej galerii August Noon. Okazało się, że jest Anglikiem mieszkającym w Polsce. Zobaczyłem przy okazji jego obrazy. Odkryłem, że Alex jest czuły na tematy, które są mi bliskie. Dla mnie małe miasteczko jest osobnym kosmosem, a materia widzialna kształtuje się według nieznanych dla mnie praw. Może to jest tak fascynujące, jak Sklepy cynamonowe Bruno Schulza? W malarstwie Alexa zobaczyłem też tą fascynację, potwierdzoną naszą korespondencją. Powstał pomysł, aby pokazać, jak zjawisko małego miasteczka wygląda w oczach obcokrajowca i lokalnego twórcy. Sam jestem ciekaw czym będą nasze małe miasteczka. Dzięki życzliwości Pana Leszka Żebrowskiego nasza wystawa Small Town Poetry/Tu się żyje dochodzi do skutku.
Krzysztof Klimek