Metafizyka obecności, Muzeum Archidiecezjalne, Kraków, 2019

Szafka mojej mamy

Pudełko z kompletem sztućców, mały termos, zapakowana część miksera, miseczka, w papierowej torbie zioła od Ojca Gabriela z Odrynek, duży termos, sokownik.

 Niżej: niebieskie miski do zarabiania ciast, duży garnek do gotowania ziemniaków, puszka z mąką, rondelek.

 Niżej: trzy duże garnki, kilka mniejszych, rondel, żółta i niebieska miska. 

Niżej: talerzyki deserowe, duże i małe, miseczki, jakaś pokrywka.

Poniżej: różne pokrywki. Jeszcze niżej plastikowe pojemniki na jedzenie. 

Szafka mojej mamy.

Jeszcze niedawno te wszystkie przedmioty były bohaterami jej działań, gdzie woda, nasiona, warzywa, mięso i owoce zamieniały się w pożywne jedzenie. Byliśmy wdzięczni naszej mamie za te smakołyki. Jedliśmy ze smakiem nie zastanawiając się jakie skomplikowane molekularne procesy doprowadziły do powstania zupy ogórkowej. Skąd się wzięła woda do zupy? Skąd ogórki? A ziemniaki?

Zgrany niegdyś zespół przedmiotów rozproszył się – został ich obraz. Zachowuję wdzięczność dla mamy za jej dary. Zachowuję wdzięczność dla Tego, który dał mi wodę, ogórki, ziemniaki, materiał na garnki, dał gaz do gotowania, a najważniejsze – dał mi moją mamę.

Krzysztof Klimek, 16 lipiec 2019

Tekst do katalogu wystawy Metafizyka obecności,

Muzeum Archidiecezjalne w Krakowie, 9.11.2019-9.01.2020